Najważniejszy jest pomysł. Od niego wszystko się zaczyna. Możesz marzyć o nakręceniu kolejnej części „Matrixa”, ale czy stać Cię na to? Im mniej skomplikowana historia, tym lepiej dla początkującego filmowca. Zanim zaczniesz biegać, naucz się chodzić. Małe kroki pozwolą Ci nabrać pewności siebie, ustabilizują Twoje pomysły https://ragnsells.pl/jak-sprzedac-mieszkanie-z-kredytem/. A przecież najciekawsze z nich pojawiają się nagle i niespodziewanie, – dlatego zapisuj je jak najszybciej.

Możesz się śmiać, ale stara metoda dziennikarzy, pisarzy, filmowców i scenarzystów to noszenie przy sobie małego notesu. Nie licz na to, że uda Ci się zapamiętać wszystkie ciekawe myśli i spostrzeżenia, bo rozpłyną się szybciej niż poranna mgła. Dlatego kartka papieru, serwetka, cokolwiek – pomoże Ci je zapamiętać. Pamiętaj, że fabuła filmu składa się z pomysłu głównego i szeregu pomysłów pomniejszych, wchodzących w treść fabuły (dialogi, ujęcia, nastrój, oświetlenie…).

Twój film może opowiedzieć znaną Ci prawdziwą historię, lub zaadoptować opowiadanie, lub bajkę. Przy adaptacji należy jednak pamiętać o prawach autorskich, by nie być posądzonym o plagiat, lub kradzież dorobku intelektualnego! Bądź otwarty na pomysły – artysta musi „fruwać”. Ten jego „odlot” jest częstym powodem sukcesu. Spoglądaj na zdarzenia nieszablonowo, oddaj rzeczywistość w innym wymiarze, nadaj jej świeżości. Oklepane tematy pokazywane w ten sam sposób po prostu nudzą! Jak sobie poradzić z tym, by wybić się ponad przeciętność i nakręcić coś naprawdę oryginalnego, interesującego?

Spisz wszystkie pomysły na kartce, im więcej, tym lepiej. Później przeczytaj je i zgodnie z podpowiedzią z Twojego wnętrza, dokonaj selekcji na fajne i mniej fajne. Odsiewaj je, aż pozostanie pomysł najfajniejszy, ten, który Ci „gra w duszy” najgłośniej. Oczami wyobraźni zobacz jego efekt końcowy na ekranie. Na tym etapie rozmarz się na maksa, tak powstają zręby scenariusza . Wizualizacja celu jest koniecznym elementem tworzenia. Ty musisz zobaczyć to pierwszy, by zarazić tą wizją resztę ludzi, potrzebnych do realizacji filmu. Kiedy już masz wizję scenariusza musisz go zacząć obrabiać, nadawać mu „ciała” i z wyobraźni przelać go na papier. Musisz napisać esej – prosty tekst, w którym prostymi słowami opowiesz, o czym będzie Twój film.

Film trwający około 10 minut potrzebuje eseju na nie więcej niż ¾ strony formatu A4. Jeśli podczas pisania eseju naszły Cię nowe pomysły, rób notatki, które je uwzględnią https://ragnsells.pl/darmowy-czy-platny-program-do-montowania-filmow/. Potem przeczytaj esej na głos. Podoba Ci się? Super! Jeśli nie to popraw. Zrób to najlepiej dwa razy, a później odłóż na kilka dni. Nabierz dystansu do scenariusza, czas jest dobrym doradcą i przynosi podpowiedzi. Nie dąż za wszelką cenę do stworzenia ideału, bo to może być powodem nieukończenia filmu w ogóle. Lepsze jest wrogiem dobrego. Jeśli scenariusz jest dobry, to wystarczy. Pamiętaj, aby Twój film był zawsze wierny Twojej wizji, obrazowi z wyobraźni, który chcesz opowiedzieć. Nie lękaj się bronić swojej wizji! Ale unikaj tematów uznawanych powszechnie za nieobyczajne (prezentowania przemocy, rasizmu i pornografii; pokazywania uzależnienia od nikotyny, alkoholu i narkotyków; stosowanie wulgaryzmów). Będziesz współpracował z ludźmi, od których dobrej woli będzie zależał sukces końcowy Twojego dzieła, dlatego miej powyższą sugestię na uwadze.